Analiza matematyczna 2/Wykład 5: Szereg potęgowy. Trygonometryczny szereg Fouriera

Z Studia Informatyczne
Wersja z dnia 21:56, 15 wrz 2023 autorstwa Luki (dyskusja | edycje) (Zastępowanie tekstu – „,...,” na „,\ldots,”)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacjiPrzejdź do wyszukiwania

Szereg potęgowy. Trygonometryczny szereg Fouriera

W tym wykładzie zajmujemy się najpierw szeregami potęgowymi. Definiujemy promień zbieżności i podajemy efektywny wzór na jego wyliczenie. Na przykładach badamy przedział zbieżności szeregu potęgowego. Podajemy twierdzenie mówiące o ciągłości sumy szeregu potęgowego oraz o różniczkowaniu szeregu potęgowego wyraz po wyrazie. Następnie zajmujemy się szeregami Fouriera. Podajemy definicję i wzory Eulera-Fouriera na współczynniki tego szeregu, jak też kryterium Dirichleta mówiące o jego zbieżności.

Szeregi potęgowe

Wśród szeregów funkcyjnych szczególną rolę odgrywają szeregi potęgowe, to znaczy szeregi, których wyrazy są jednomianami kolejnych stopni. Przykładem szeregu potęgowego jest szereg Taylora funkcji klasy C.

Definicja 5.1.

Szeregiem potęgowym o środku w punkcie x0 i współrzędnych cn (n) nazywamy szereg funkcyjny postaci

n=0cn(xx0)n

(umowa: (xx0)0=1 nawet dla x=x0).

Uwaga 5.2.

(1) Gdy x0=0, to mamy szereg n=0cnxn.
(2) Szereg n=0cn(xx0)n jest zawsze zbieżny w swoim środku, to znaczy dla x=x0, bo wtedy dostajemy szereg zerowy.
(3) Dla wygody będziemy w dalszym wykładzie zakładali, że środek x0=0, ale wszystkie twierdzenia można łatwo przenieść na przypadek, gdy środkiem jest dowolne x0.

Zacznijmy od kilku prostych obserwacji dotyczących szeregów potęgowych.

Twierdzenie 5.3.

Jeśli szereg n=0cnxn jest zbieżny dla pewnego x10, to jest:
(1) bezwzględnie zbieżny dla dowolnego |x|<|x1|;
(2) zbieżny jednostajnie na każdym przedziale (r,r), gdzie r<|x1|.

Dowód 5.3. [nadobowiązkowy]

Zbieżność szeregu n=0cnxn dla x1 oznacza zbieżność szeregu liczbowego n=0cnx1n, a to z kolei implikuje, że

limn+cnx1n=0

(patrz warunek konieczny zbieżności szeregów liczbowych; Analiza matematyczna 1 twierdzenie 6.3.). W szczególności ciąg {cnx1n} jest ograniczony, to znaczy

Mn:|cnx1n|M

Przystąpimy teraz do dowodu (1) i (2).
(Ad (1)) Niech x będzie takie, że |x|<|x1|. Wówczas

|cnxn|=|cnx1nxnx1n|=|xx1|n|cnx1n|Mqn,

gdzie q=|xx1|<1. Możemy zatem zastosować kryterium porównawcze zbieżności szeregów (patrz Analiza matematyczna 1 twierdzenie 6.9.), z którego wynika, że szereg n=0cnxn jest bezwzględnie zbieżny.
(Ad (2)) Niech r<|x1|. Wówczas dla dowolnego x takiego, że |x|<r mamy

Karl Weierstrass (1815-1897)
Zobacz biografię

|cnxn|=|cnx1nxnx1|Mqn,

gdzie q=r|x1|<1 (zauważmy, że q nie jest zależne od x). Korzystając z kryterium Weierstrassa zbieżności szeregów funkcyjnych (patrz twierdzenie 4.15.), wnioskujemy, że szereg n=0cnxn jest zbieżny jednostajnie w przedziale (r,r).

Definicja 5.4.

Promieniem zbieżności szeregu potęgowego n=0cnxn nazywamy kres górny zbioru modułów wszystkich liczb x, dla których szereg ten jest zbieżny.

Uwaga 5.5.

Z twierdzenia 5.3. (1) wynika, że jeśli R jest promieniem zbieżności szeregu n=0cnxn, to szereg ten jest zbieżny (i to bezwzględnie) w przedziale (R,R) oraz jest rozbieżny dla |x|>R. Tłumaczy to nazwę "promień zbieżności". Nic nie wiemy natomiast o zbieżności dla x=R i x=R. W każdej jednak sytuacji obszarem zbieżności szeregu potęgowego jest przedział w .

Przykład 5.6.

Zbadać zbieżność szeregów:
(1) n=0xn;
(2) n=0xnn!;
(3) n=0nnxn.

(Ad (1)) Jest to znany nam szereg geometryczny. Jest on zbieżny dla |x|<1 oraz rozbieżny dla |x|1 (gdyż dla |x|1 nie spełnia warunku koniecznego zbieżności szeregów; patrz Analiza matematyczna 1 twierdzenie 6.3.).
Zatem przedziałem zbieżności szeregu jest (1,1).
(Ad (2)) Jest to znany nam szereg Maclaurina dla funkcji f(x)=ex (patrz twierdzenie 4.19.). Promień zbieżności wynosi R=+, a obszarem zbieżności jest .
(Ad (3)) Szereg ten jest zbieżny tylko dla x=0. Dla x0 nie spełnia on warunku koniecznego zbieżności szeregów. Zatem promieniem zbieżności jest R=0, a obszarem zbieżności

jest {0}.

Kolejne twierdzenie podaje efektywny wzór na liczenie promienia zbieżności szeregu potęgowego.

Twierdzenie 5.7.

Jeśli R jest promieniem zbieżności szeregu n=0cnxn oraz κ=lim supn+|cn|n,
to

R={1κjeśli 0<κ<+,+jeśli κ=0,0jeśli κ=+.
Augustin Louis Cauchy (1789-1857)
Zobacz biografię

Dowód 5.7.

Przy ustalonym x, zbadajmy zbieżność szeregu liczbowego n=0cnxn, korzystając z kryterium Cauchy'ego (patrz Analiza matematyczna 1 twierdzenie 7.4.). Dla x0, mamy:

lim supn+|cnxn|n={κ|x|gdyκ<+,+gdyκ=+.

Przypadek 1. Gdy κ(0,+), to z kryterium Cauchy'ego (patrz Analiza matematyczna 1 twierdzenie 7.4.) wynika, że szereg n=0cnxn jest zbieżny (bezwzględnie) dla |x|<1κ i rozbieżny dla |x|>1κ. Zatem R=1κ.
Przypadek 2. Gdy κ=0, to z kryterium Cauchy'ego wynika, że szereg n=0cnxn jest zbieżny (bezwzględnie) dla x. Zatem R=+.
Przypadek 3. Gdy κ=+, to z kryterium Cauchy'ego wynika, że szereg n=0cnxn jest zbieżny tylko dla x=0. Zatem R=0.

Przykład 5.8.

Wyznacz przedziały zbieżności szeregów:
(1) n=11n(x2)n;
(2) n=2(1)n(x+1)nnln2n.

(Ad (1)) Korzystamy z twierdzenia 5.7. Mamy

κ=lim supn+1nn=1

Zatem promień zbieżności wynosi R=1κ=1, czyli szereg jest zbieżny w przedziale (21,2+1)=(1,3) (zauważ, że środkiem szeregu jest tutaj 2) oraz jest rozbieżny dla x(,1)(3,+). Należy jeszcze zbadać zbieżność dla x=1 i dla x=3.
Dla x=1 mamy szereg n=1(1)nn, który jest zbieżny (wynika to z kryterium Leibniza; patrz Analiza matematyczna 1 wniosek 7.13 i przykład 7.14.; jest to znany nam szereg anharmoniczny).
Dla x=3 dostajemy szereg harmoniczny n=11n, który jest rozbieżny (patrz przykład 6.14.).
Zatem przedziałem zbieżności szeregu jest [1,3).
(Ad (2)) Liczymy

κ=lim supn+1nln2nn

Oszacujmy wyrazy powyższego ciągu następująco:

1n3n1nln2n1nn

Ponieważ ciągi po lewej i po prawej stronie mają granicę 1, zatem z twierdzenia o trzech ciągach (patrz Analiza matematyczna 1 twierdzenie 4.11.) wnioskujemy, że κ=1. Zatem promień zbieżności wynosi R=1κ=1, czyli szereg jest zbieżny w przedziale (11,1+2)=(2,0) (zauważ, że środkiem szeregu jest tutaj 1) oraz jest rozbieżny dla x(,2)(0,+). Należy jeszcze zbadań zbieżność dla x=2 i dla x=0.
Dla x=2 dostajemy szereg n=21nln2n, który jest zbieżny (można to pokazać, korzystając z kryterium całkowego, patrz Analiza matematyczna 1 przykład 14.27.).
Dla x=0 mamy szereg n=2(1)nnln2n, który jest zbieżny (wynika to z kryterium Leibniza; patrz Analiza matematyczna 1 wniosek 7.13. lub też z faktu, że jest on bezwzględnie zbieżny, gdyż powyżej zbadaliśmy zbieżność szeregu modułów jego wyrazów).
Zatem przedziałem zbieżności szeregu jest

[2,0].

Wyrazy szeregu potęgowego (jednomiany cnxn) są funkcjami klasy C. Interesującym jest pytanie o regularność sumy szeregu potęgowego, to znaczy, czy funkcja S(x)=n=0cnxn jest ciągła, różniczkowalna, klasy C1, klasy C? Pierwsze z poniższych twierdzeń mówi, że suma szeregu jest funkcją ciągłą wewnątrz przedziału zbieżności.

Twierdzenie 5.9.

Suma szeregu potęgowego n=0cnxn jest funkcją ciągłą w przedziale (R,R), gdzie R>0 jest promieniem zbieżności tego szeregu.

Rysunek do dowodu twierdzenia 5.9.

Dowód 5.9.

Niech R>0 będzie promieniem zbieżności szeregu n=0cnxn (gdy R=0, teza jest pusto spełniona). Niech x(R,R). Z własności zbioru liczb rzeczywistych wynika, że

r:|x|<r<R

Z twierdzenia 5.3. (2) wynika, że szereg n=0cnxn jest jednostajnie zbieżny w (r,r). Ponieważ funkcje fn(x)=cnxn są ciągłe, więc korzystając z twierdzenia 4.13., dostajemy, że suma tego szeregu jest także funkcją ciągłą w x. Ponieważ punkt x(R,R) był dowolnie wybrany, więc suma szeregu jest funkcją ciągłą w przedziale (R,R).

Kolejne twierdzenie mówi, że wewnątrz przedziału zbieżności suma szeregu potęgowego jest nie tylko ciągła, ale także różniczkowalna oraz pochodna sumy szeregu jest sumą szeregu pochodnych wyrazów szeregu wyjściowego. Dowód tego twierdzenia pomijamy.

Twierdzenie 5.10. [o różniczkowaniu szeregu potęgowego wyraz po wyrazie]]

Suma szeregu potęgowego n=0cnxn jest funkcją różniczkowalną w każdym punkcie przedziału (R,R), gdzie R>0 jest promieniem zbieżności tego szeregu, a pochodna tej sumy wyraża się wzorem

f(x)=n=0(n+1)cn+1xn x(R,R)

W szczególności szereg n=0(n+1)cn+1xn ma ten sam promień zbieżności co wyjściowy szereg n=0cnxn.

Uwaga 5.11.

Z powyższego twierdzenia wynika, że pochodna sumy szeregu potęgowego jest też sumą pewnego szeregu potęgowego oraz że jest ona funkcją ciągłą. Zatem suma szeregu potęgowego jest funkcją klasy C1. To samo możemy zastosować do pochodnej, itd. Zatem suma szeregu potęgowego jest funkcją klasy C.

Przykład 5.12.

Korzystając z twierdzenia 5.10. oraz ze znajomości szeregów Maclaurina dla funkcji ex, sinx i cosx oblicz pochodne tych funkcji.

(1) Ponieważ

ex=n=0xnn! x,

(patrz twierdzenie 4.19.), zatem

(ex)=n=0(xnn!)=n=1xn1(n1)!=n=0xnn!=ex

(2) Ponieważ

sinx=n=0(1)nx2n+1(2n+1)! x,

zatem

(sinx)=n=0(1)n(2n+1)x2n(2n+1)!=n=0(1)nx2n(2n)!=cosx

(3) Ponieważ

cosx=n=0(1)nx2n(2n)! x,

zatem

(cosx)=n=1(1)n2nx2n1(2n)!=n=1(1)nx2n1(2n1)!=n=0(1)n+1x2n+1(2n+1)!=n=0(1)nx2n+1(2n+1)!=sinx.

Wiemy już, że każdy szereg Taylora jest szeregiem potęgowym. Zadamy teraz pytanie odwrotne. Weźmy dowolny szereg potęgowy n=0cnxn. Czy szereg ten jest szeregiem Taylora pewnej funkcji? Mówi o tym poniższa uwaga.

Uwaga 5.13.

Rozważmy szereg potęgowy n=0cn(xx0)n. Niech R będzie promieniem zbieżności tego szeregu.

Wiemy, że szereg ten jest zbieżny dla x takich, że |xx0|<R oraz jest rozbieżny dla x takich, że |xx0|>R.

Jeśli R>0, to funkcja

f(x)=n=0cn(xx0)n dla x(x0R,x0+R)

jest klasy C na przedziale (x0R,x0+R) (patrz uwaga 5.11.) oraz

f(x)=n=0(n+1)cn+1(xx0)n,f(k)(x)=n=0(n+k)(n+1)cn+k(xx0)n.

Wstawiając x=x0, dostajemy

f(k)(x0)=k!ck,

czyli

cn=f(n)(x0)n! dla  n

ale to są dokładnie współczynniki we wzorze Taylora. Zatem:
(1) Szereg potęgowy jest szeregiem Taylora swojej sumy wewnątrz obszaru zbieżności.
(2) Przedstawienie danej funkcji w szereg potęgowy jest jednoznaczne i tym szeregiem jest szereg Taylora.

Szeregi trygonometryczne Fouriera

Funkcje sinx i cosx
Jean Baptiste Joseph Fourier (1768-1830)
Zobacz biografię

Przypomnijmy, że funkcję f: nazywamy okresową, jeśli istnieje liczba T>0 taka, że dla wszystkich xR

f(x+T)=f(x)

Przykład 5.14.

Funkcjami okresowymi są na przykład funkcje sinus i cosinus. Patrz rysunek obok.

Innym przykładem funkcji okresowej jest mantysa, czyli funkcja m(x):=x[x] (patrz rysunek poniżej).

Funkcję okresową możemy także otrzymać, biorąc na przykład następującą sumę:

f(x)=sin(x)+12sin(2x)+12sin(3x)

Ogólnie, zauważmy, że biorąc skończoną sumę

s(x)=j=1najcosjx+bjsinjx,

ze stałymi (rzeczywistymi) współczynnikami aj i bj, dostaniemy funkcję okresową.

Plik:AM2.M05.W.R03.svg
m(x)=x[x]

<flash>file=AM2.M05.W.R04.swf|width=375|height=375</flash>

<div.thumbcaption>f(x)=sin(x)+12sin(2x)+12sin(3x)

Problem:
Można zatem zadać sobie pytanie: czy biorąc dowolną funkcję okresowa, możemy ją przedstawić w postaci takiej sumy jak powyżej?

Okazuje się, że jest to dla dużej ilości funkcji możliwe, jeśli zamiast sum skończonych będziemy rozważać sumy nieskończone, czyli szeregi.

Konstrukcja:
Weźmy zatem funkcję okresową f:. Załóżmy, że ma ona okres 2π, i że na przedziale [π,π] funkcja jest całkowalna.

Przykłady funkcji spełniających te założenia są na rysunku poniżej:

Funkcja okresowa o okresie 2π
Plik:AM2.M05.W.R06.svg
Funkcja okresowa o okresie 2π

Przypuśćmy teraz, że możemy zapisać f jako sumę szeregu zbieżnego jednostajnie, z pewnymi stałymi współczynnikami an i bn:

()f(x)=a0+n=1ancos(nx)+bnsin(nx),

Pokażemy teraz, że czy istnieją ogólne wzory na współczynniki an i bn. Aby znaleźć a0, scałkujmy obie strony wzoru () od π do π. Dostaniemy wtedy:

ππf(x)dx=ππa0dx+n=1(anππcos(nx)dx+bnππsin(nx)dx)

Zauważmy, że

ππcos(nx)dx=sin(nx)n|ππ=0,

oraz

ππsin(nx)dx=cos(nx)n|ππ=0

Dostajemy zatem:

ππf(x)dx=2πa0,

czyli

a0=12πππf(x)dx

Aby wyliczyć am,m=1,2,3,, pomnóżmy obie strony wzoru () przez cos(mx) i, tak jak powyżej, całkujmy od π do π.

Dostaniemy wtedy

()ππf(x)cos(mx)dx=ππa0cos(mx)dx+n=1(anππcos(nx)cos(mx)dx+bnππsin(nx)cos(mx)dx).

Teraz

a0ππcos(mx)dx=a0sin(mx)m|ππ=0

Dla mn dostaniemy, korzystając ze wzoru na sumę cosinusów

anππcos(nx)cos(mx)dx=12ππ(cos((n+m)x)+cos((nm)x))dx,

a korzystając ze wzoru na sumę sinusów, mamy

bnππsin(nx)cos(mx)dx=12ππ(sin((n+m)x)+sin((nm)x))dx

Obliczając, dostajemy

12ππ(cos((n+m)x)+cos((nm)x))dx=0

oraz

12ππ(sin((n+m)x)+sin((nm)x))dx=0

Natomiast gdy m=n dostajemy

amππcos2(mx)dx=πam

Tak więc widzimy, że z prawej strony wzoru () znikają wszystkie całki, poza całką o współczynniku am, a zatem otrzymujemy wzór:

am=1πππf(x)cos(mx)dx

Analogicznie, mnożąc obie strony wzoru () przez sin(mx), wyznaczamy wzory na współczynniki bm:

bm=1πππf(x)sin(mx)dx

(pozostawiamy to jako ćwiczenie).

Możemy teraz wypisać definicję.

Leonhard Euler (1707-1783)
Zobacz biografię

Definicja 5.15.

Dla funkcji okresowej f:, o okresie 2π, i całkowalnej na [π,π] tworzymy szereg

a02+n=1ancos(nx)+bnsin(nx),

ze współczynnikami

a0=12πππf(x)dx,am=1πππf(x)cos(mx)dx,m=1,2,,bm=1πππf(x)sin(mx)dx m=1,2...

Szereg ten nazywamy szeregiem Fouriera funkcji f. Wzory na współczynniki nazywają się wzorami Eulera-Fouriera.

Powyższa konstrukcja pokazuje, że prawdziwe jest następujące stwierdzenie.

Wykres funkcji oraz sumy jej szeregu Fouriera

Stwierdzenie 5.16.

Jeśli funkcję f:, okresową, o okresie 2π, całkowalną na [π,π], możemy zapisać w postaci jednostajnie zbieżnego szeregu:

f(x)=a0+n=1ancos(nx)+bnsin(nx),

to współczynniki an i bn wyrażają się wzorami Eulera-Fouriera. (Tak więc przy powyższych założeniach mamy jednoznaczne przedstawienie f w postaci sumy szeregu trygonometrycznego.)

Uwaga 5.17.

Na początku tej części wykładu założyliśmy, że we wzorze () zachodzi równość, a co więcej, że szereg po prawej stronie tego wzoru jest zbieżny jednostajnie. Zazwyczaj jednak mamy daną funkcję f, ale nie mamy danego szeregu a0+n=1ancos(nx)+bnsin(nx), tym bardziej nic nie wiemy o jego zbieżności.

Zauważmy jednak, że zawsze możemy wypisać formalnie szereg Fouriera dla danej funkcji (oczywiście dla funkcji spełniającej nasze założenia, czyli okresowej i całkowalnej).

Piszemy wówczas:

f(x)a0+n=1ancos(nx)+bnsin(nx),

gdzie współczynniki an i bn są wyliczone ze wzorów Eulera-Fouriera. Utworzyliśmy zatem szereg Fouriera funkcji f, ale pozostaje pytanie, kiedy i do czego ten szereg jest zbieżny. Zaznaczmy, że suma szeregu Fouriera danej funkcji wcale nie musi być równa tej funkcji.

Na rysunku obok widzimy wykres funkcji (zielony) i wykres sumy szeregu Fouriera tej funkcji (czerwony).

Jedną z odpowiedzi na pytanie o zbieżność szeregu Fouriera daje poniższe kryterium Dirichleta (które podajemy bez dowodu):

Johann Peter Gustav Lejeune Dirichlet (1805-1859)
Zobacz biografię

Twierdzenie 5.18. [Kryterium Dirichleta]

Załóżmy, że funkcja f(x) o okresie 2π jest przedziałami monotoniczna w [π,π] (to znaczy, że przedział [π,π] można podzielić na skończoną liczbę przedziałów, w których funkcja jest monotoniczna) i ma co najwyżej skończoną liczbę punktów nieciągłości. Wówczas w każdym punkcie ciągłości x0

f(x0)=a0+n=1ancos(nx0)+bnsin(nx0)

Co więcej, dla każdego punktu nieciągłości y0

a0+n=1ancos(ny0)+bnsin(ny0)=f(y0+)+f(y0)2,

gdzie zapis f(y0) oznacza lewostronną granicę funkcji w punkcie y0 a zapis f(y0+) - granicę prawostronną.

Typowy przykład funkcji spełniającej założenia powyższego kryterium jest przedstawiony na rysunku powyżej (wykres funkcji jest zielony, a wykres sumy szeregu Fouriera czerwony).

Plik:AM2.M05.W.R06.svg
Funkcja f(x)=x  rozszerzona okresowo
Uwaga 5.19.

W zastosowaniach często mamy do czynienia z funkcjami nieokresowymi, zadanymi w przedziale (π,π]. W takich przypadkach musimy funkcję f na całe rozszerzyć okresowo.

Może się też zdarzyć, że będziemy chcieli rozwinąć w szereg Fouriera funkcję f okresową, ale o okresie 2T (a nie 2π). Stosujemy wówczas podstawienie x=Tyπ i dostajemy wzory na współczynniki:

a0=12πππf(Tyπ)dy,am=1πππf(Tyπ)cos(my)dy,m=1,2,bm=1πππf(Tyπ)sin(my)dym=1,2,

Dostajemy zatem rozwinięcie

f(Tyπ)=a0+n=1ancos(ny)+bnsin(ny),

czyli wracając do zmiennej x:

f(x)=a0+n=1ancos(nπxT)+bnsin(nπxT)

Przykład 5.20.

Rozwinąć w szereg Fouriera funkcję f(x)=x2 zadaną na przedziale [π,π].

Liczymy współczynniki:

a0=12πππx2dx=π23,an=1πππx2cos(nx)dx=2π0πx2cos(nx)dx=2πx2sin(nx)n|0π4nπ0πxsin(nx)dx=4nπxcos(nx)n|0π4n2π0πcos(nx)dx=(1)n4n2.

Jako ćwiczenie zauważmy, że wszystkie współczynniki bn są równe zero.

Tak więc, skoro nasza funkcja spełnia warunki powyższego kryterium zbieżności, możemy napisać:

x2=π23+4n=1(1)ncos(nx)π

Podstawiając w tym wzorze x=π i pamiętając, że cos(nπ)=(1)n, otrzymujemy

π2 =π23+4n=1(1)n(1)nn2,

czyli

n=11n2=π26,

zatem nie tylko wykazaliśmy zbieżność szeregu n=11n2, ale nawet policzyliśmy jego sumę.

Rysunek obok oraz rysunki poniżej pokazują, jak kolejne sumy częściowe szeregu Fouriera „zbliżają się” do granicy.
Plik:Am2.M05.W.R09a.svg
Aproksymacja funkcji f(x)=x   kolejnymi sumami szeregu Fouriera
Plik:Am2.M05.W.R09b.svg
Aproksymacja funkcji f(x)=x   kolejnymi sumami szeregu Fouriera