Test Arka

Z Studia Informatyczne
Przejdź do nawigacjiPrzejdź do wyszukiwania

Moduł: Teoria kategorii jako abstrakcyjna teoria funkcji

Teoria kategorii jako ogólny dział algebry wyrosła z prac Samuela Eilenberga i Saundersa MacLane'a: pionierską pracą jest tu General theory of natural equivalences, Transactions of the American Mathematical Society 58 (1945), pp. 231-294 -- autorzy wprowadzili tam pojęcie kategorii, funktora i naturalnej transformacji funktorów. Teoria kategorii szybko przekroczyła granice algebry i jej język okazał się uniwersalnym sposobem mówienia o innych teoriach matematycznych: logice, teorii zbiorów, topologii, teorii porządku, geometrii, analizie itd. Jak to możliwe? Treść tych wykładów stanowi jedną z odpowiedzi na to pytanie.

Przekształcenia i ich algebra

Zacznijmy od niegroźnego przeformułowania dwóch znanych pojęć z teorii mnogości.

Jak pamiętamy, funkcja f:AB jest bijekcją jeśli jest różnowartościową surjekcją, tj. Parser nie mógł rozpoznać (błąd składni): {\displaystyle \forall x,y\in A\ f(x)=f(y)\Rightarrow x=y} oraz zB xA f(x)=z.

Zauważmy, że drugi warunek pozwala nam każdemu elementowi z zbioru B przyporządkować element x zbioru A, zaś warunek pierwszy mówi, że to przekształcenie (nazwijmy je g) jest funkcją (śmiało napiszmy więc g:BA). W tym świetle z warunku drugiego wynika, że złożenie fg jest funkcją identycznościową na zbiorze B, a stąd wynika fgf=f, co w połączeniu z pierwszym warunkiem oznacza, że gf jest identycznością na zbiorze A. Idąc dalej tym tropem (patrz Zadanie Uzupelnic mod1:zad1|) jesteśmy w stanie bez trudu pokazać, że:

Fakt

Funkcja f:AB jest

bijekcją wtedy i tylko wtedy, gdy istnieje funkcja g:BA taka, że fg=1B oraz gf=1A.

Sam wynik nie wygląda, być może, ekscytująco, ale w koniunkcji z kolejnymi przykładami pozwoli nam wyciągnąć ekscytujące wnioski.

Rozważmy zatem zbiór liczb naturalnych 'nat. Teoria mnogości definiuje 'nat jako najmniejszy zbiór zawierający liczbę zero 0 i spełniający: n'natsucc(n)'nat, gdzie succ:'nat'nat jest funkcją następnika (która jest injektywna i posiada tę właściwość, że succ(n)0 dla dowolnego n'nat). Okazuje się, że zbiór liczb naturalnych można wyróżnić spośród innych zbiorów w ten sposób (Zadanie Uzupelnic mod1:zad2|):

Fakt

Zbiór liczb

naturalnych 'nat jest to zbiór zawierający liczbę zero oraz wyposażony w funkcję succ:'nat'nat taką, że: dla dowolnego zbioru X i elementu eX oraz funkcji g:XX istnieje dokładnie jedna funkcja f:'natX spełniająca dwa warunki: f(0)=e

oraz fsucc=gf.

Dwa powyższe przykłady wskazują na to, że definicje teorii mnogości można wyrażać operując jedynie pojęciem funkcji i złożenia funkcji (zauważmy, że elementy zbiorów można traktować jako funkcje, których dziedziną jest singleton). Postawmy więc śmiałe pytanie: czy można prezentować różnorodne teorie matematyczne badając jedynie własności przekształceń obiektów matematycznych będących przedmiotem zainteresowania danej teorii? A zatem pytamy czy: można prezentować teorię mnogości badając własności funkcji między zbiorami, teorię grup badając własności homomorfizmów grup, topologię badając własności funkcji ciągłych pomiędzy przestrzeniami topologicznymi? W ogólności zapytajmy więc jeszcze raz: czy można badać dowolne obiekty matematyczne z określoną strukturą za pomocą własności przekształceń, które tę strukturę zachowują?

Odpowiedź brzmi: tak -- i ta właśnie twierdząca odpowiedź powołuje do życia teorię kategorii. Teoria kategorii składa się bowiem z twierdzeń dotyczących uniwersalnych własności przekształceń, niezależnych od cech szczególnych danych teorii matematycznych. Tak więc, teoria kategorii bada wspólne, uniwersalne własnościami zbiorów, grup, przestrzeni topologicznych, przestrzeni wektorowych, częściowych porządków, i tak dalej, wszystko w języku przekształceń danej struktury.

Czy da się krótko, nieformalnie zebrać najważniejsze cechy przekształceń -- cechy niezależne od konkretnej teorii matematycznej? Spróbujmy! Zaczynamy od nazwy: przekształcenie nazywać będziemy również morfizmem (bo w przeróżnych teoriach matematycznych natykamy się na homomorfizmy, homeomorfizmy, endomorfizmy, itd.) lub po prostu strzałką (bo tak zwykle graficznie przedstawia się przekształcenia). Przekształcenie działa pomiędzy obiektami, np. funkcja to przekształcenie zbiorów, homomorfizm to przekształcenie grupy w grupę, funkcja ciągła to przekształcenie przestrzeni topologicznej w przestrzeń topologiczną, funkcja monotoniczna to przekształcenie posetu w poset, itd. (Załóżmy na początku dla prostoty, że w naszych przykładach nie bierzemy pod uwagę przekształceń obiektów pewnej klasy w obiekty innej klasy, na przykład wyznacznika, który przekształca macierz w liczbę. Takimi morfizmami zajmiemy się poźniej.) Każde przekształcenie f działa na pewien jedyny obiekt, nazwijmy go dziedziną f i oznaczmy 'dom(f), i przekształca go w inny jedyny obiekt nazywany przeciwdziedziną f i oznaczany jako 'cod(f). Fakt, że morfizm f ma dziedzinę A i przeciwdziedzinę B zapisujemy

\begin_quote\tt{Tu wstawić brakujący rysunek o numerze 1.1}\end_quote

lub po prostu f:AB. Nasza teoria nie może istnieć bez pojęcia złożenia przekształceń: zakładamy, że dwóm morfizmom f,g takim, że cod(g)=dom(f) (strzałki takie nazywamy składalnymi) przypisujemy morfizm fg zwany złożeniem, dla którego mamy dom(fg)=dom(g) i cod(fg)=cod(f). Przykłady wskazują na to, że kolejność złożenia składalnych przekształceń nie powinna grać roli, czyli dla:

\begin_quote\tt{Tu wstawić brakujący rysunek o numerze 1.2}\end_quote

morfizm:

\begin_quote\tt{Tu wstawić brakujący rysunek o numerze 1.3}\end_quote

może powstać albo z:

\begin_quote\tt{Tu wstawić brakujący rysunek o numerze 1.4}\end_quote

albo, równoważnie, z:

\begin_quote\tt{Tu wstawić brakujący rysunek o numerze 1.5}\end_quote

W końcu, w naszej nieformalnej teorii przekształceń postulujemy istnienie przekształceń, które - jak to się potocznie mówi: nic nie zmieniają, tak zwanych identyczności:

\begin_quote\tt{Tu wstawić brakujący rysunek o numerze 1.6}\end_quote

To kończy nieformalny opis języka, w którym główną rolę grają przekształcenia. Zapiszmy to teraz formalnie.

Definicja kategorii

Definicja

Kategoria 𝐂 składa się z następujących danych:

  • (D1): obiektów: A,B,C,..., * (D2): morfizmów:

f,g,h,..., * (D3): dwóch operacji dom,cod przypisującej każdemu morfizmowi f obiekty dom(f)i cod(f),

  • (D4): operacji 1 przypisującej każdemu obiektowi

A morfizm 1A nazywany identycznością, * (D5): operacji przypisującej każdej parze morfizmów f,g takich, że cod(g)=dom(f) morfizm fg nazywany złożeniem,

spełniających następujące aksjomaty:

  • (A1): dom(1A)=A=cod(1A);

dom(fg)=dom(g); cod(fg)=cod(f), * (A2): f1A=f=1Bf, gdzie A=dom(f) oraz B=cod(f), * (A3): jeśli f,g są składalne oraz g,h są składalne, to (fg)h=f(gh).

Kolekcję obiektów kategorii 𝐂 będziemy w dalszym ciągu oznaczać jako 𝐂0, zaś kolekcję jej morfizmów jako 𝐂1.

Uwaga
Tylko dla dociekliwych: Wiemy więc z

czego składa się kategoria. Nie znamy jednak odpowiedzi na -- być może -- równie ważne pytanie: czym jest kategoria? W naszym wykładzie przyjmiemy po prostu, że kategorią będzie każda interpretacja aksjomatów przedstawionych w Definicji Uzupelnic

mod1:def:kategria1| na gruncie teorii mnogości.

Pokażmy, że o kategorii można też myśleć jako o specjalnym grafie skierowanym. Oto druga, równie dobra dla naszych potrzeb, definicja kategorii:

Definicja

Grafem skierowanym nazywamy kolekcję obiektów (wierzchołków) O, kolekcję strzałek (krawędzi) A i dwie funkcje

\begin_quote\tt{Tu wstawić brakujący rysunek o numerze 1.7}\end_quote

W grafie, kolekcja składalnych par strzałek to zbiór A×OA={(g,f)g,fAdom(g)=cod(f)} nazywany produktem nad O. O kategorii można myśleć jako o grafie skierowanym 𝐂, który posiada dwie dodatkowe funkcje 1:OA, C1C oraz :A×OAA, (g,f)gf takie, że spełnione są warunki (A1)--(A3) Definicji

Uzupelnic mod1:def:kategria1|.

Poniżej pokażemy trzecią, równoważną, algebraiczną definicję kategorii (na podstawie książki: Peter J. Freyd, Andre Scedrov, Categories, Allegories, North Holland, 1989).

Definicja

Kategoria 𝐂 składa się z dwóch operacji unarnych i jednej częściowej operacji binarnej. Zmienne, na które działają te operacje nazywamy morfizmami (strzałkami). Wartości tych operacji są zapisywane i czytane jako:

\begin_quote\tt{Tu wstawić brakujący rysunek o numerze 1.8}\end_quote

Operacje podlegają następującym aksjomatom:

  • (b1): xy jest zdefiniowane wtw, gdy x=y, * (b2): (x)=x oraz

(x)=x, * (b3): (x)x=x oraz x(x)=x, * (b4): (xy)=(x(y)) oraz (xy)=((x)y) * (b5): x(yz)=(xy)z.

W tym wypadku równoważność definicji z dwiema pozostałymi (Definicje Uzupelnic mod1:def:kategria1| i Uzupelnic mod1:def:kategoria2|) nie jest oczywista. Aby ją wykazać, rozpocznijmy od lematu, który rzuci trochę światła na strukturę algebraiczną, którą przed chwilą opisaliśmy.

Lemat

Dla morfizmu

e następujące warunki są równoważne: istnieje x taki, że e=x; istnieje y taki, że e=y; e=e; e=e; dla każdego x, exx (co oznacza, że jeśli złożenie ex jest zdefiniowane, to jest równe x), dla każdego x, xex.

\proof{Dowód} (1)(2) Dla y=x mamy y=(x)=x=e. (2)(3) e=(y)=y=e. (3)(4) e=(e))=e=e. (4)(5) Załóżmy, że ex jest zdefiniowane dla każdego x; to oznacza, że e=x, czyli z (4), e=x dla każdego x. A zatem ex=(x)x=x. (3)(1) Oczywiste. (4)(3) e=(e)=e=e. (5)(4) Połóżmy x=e. Mamy x=(e)=e, czyli ex istnieje. Z (5) wynika, że e(e)=e. Ale (b3) implikuje, że e(e)=e, czyli e=e. Dowód równoważności

(6) z (3) jest podobny do równoważności (5) z (4).

Morfizm e spełniający dowolny z powyższych warunków nazywamy identycznością.

A zatem równoważność trzeciej definicji kategorii z pierwszą uzyskujemy następująco (tak naprawdę, to pokażemy jedynie, że dane Definicji Uzupelnic mod1:def:kategoria3| wystarczą do zrekonstruowania Definicji Uzupelnic mod1:def:kategria1|: Identyczność 1x to zmienna x taka, że x=x=x. Dziedziną x jest x, przeciwdziedziną x. Złożenie xy to yx. Kolekcja obiektów Definicji Uzupelnic mod1:def:kategria1| pokrywa się z kolekcją morfizmów identycznościowych Definicji Uzupelnic mod1:def:kategoria3|. Zauważmy, że dla dowolnego x, zarówno x, jak i x są obiektami (identycznościami), bo (x)=x, (x)=x, (x)=((x))=(x)=x, (x)=x.

Sprawdźmy aksjomaty: dom(1x)=x=x=x=cod(1x). Aby pokazać, że f jest morfizmem, załóżmy, że x=dom(f)(czyli 1x=f) oraz y=cod(f) (czyli 1y=f)). Wówczas f1x=1xf=(f)f=f, 1yf=f1y=f(f)=f.

Załóżmy teraz, że dom(f)=cod(g). Wówczas dom(fg)=(gf)=(gf)=dom(1dom(f)g)=dom(1cod(g)g)=dom(g). Ostatnia równość wynika z poprzedniego paragrafu. Podobnie, cod(fg)=(gf)=((g)f)=cod(f1cod(g))=cod(f1dom(f))=cod(f).

W końcu, f(gh)=(hg)f=h(gf)=(fg)h przy odpowiednich założeniach.

Przykłady kategorii

  • 𝐒𝐞𝐭: Obiektami są zbiory, morfizmami funkcje.

Uwaga! W teorii mnogości funkcja jest zdefiniowana jako zbiór par uporządkowanych takich, że

Parser nie mógł rozpoznać (błąd składni): {\displaystyle {{kotwica|eq:funkcja|}} ((x,y)\in f\ \wedge \ (x,y')\in f)\ \Rightarrow \ y=y'. }

Aby traktować funkcje jako morfizmy musimy precyzyjnie znać dom(f) i cod(f). Na przykład funkcje sin:[1,1] oraz sin:,, które mają takie samo działanie na argumentach, będą traktowane jako dwa różne morfizmy. Formalnie, w języku teorii mnogości morfizmem będzie trójka (X,f,Y) taka, że fX×Y spełnia powyższe równanie (Uzupelnic eq:funkcja|) wraz z poniższym:

xX(yY (x,y)f).

Wtedy dom jest projekcją na pierwszą współrzędną (X,f,Y)X, a cod projekcją na trzecią współrzędną. * Kategoria zbiorów skończonych i funkcji 𝐒𝐞𝐭fin, jak również wiele innych kategorii, w których obiektami i morfizmami są ograniczone klasy zbiorów i funkcji, np. kategoria wszystkich zbiorów skończonych i injekcji. * Kategorie, w których obiektami są zbiory z pewną dodatkową stukturą algebraiczną, zaś morfizmami te funkcje, które tę strukturę zachowują.

  • 𝐕𝐞𝐜𝐭: Przestrzenie wektorowe i odwzorowania

liniowe * 𝐆𝐫𝐩: Grupy i homomorfizmy grup * 𝐀𝐛: Grupy abelowe i homomorfizmy grup * 𝐌𝐨𝐧: Monoidy i homomorfizmy monoidów * 𝐏𝐨𝐬: Częściowe porządki i funkcje monotoniczne * 𝐓𝐨𝐩: Przestrzenie topologiczne i funkcje ciągłe

  • 𝐆𝐫𝐚𝐩𝐡: Grafy i homomorfizmy grafów * liczby

naturalne 'nat i wszystkie funkcje obliczalne

  • Mając dowolny częściowy porządek (poset) (P,)

definiujemy kategorię o tej samej nazwie P jak następuje: jako obiekty bierzemy elementy P, zaś dla dwóch obiektów x,yP przyjmujemy, że istnieje morfizm z x do y wtedy i tylko wtedy, gdy xy. Zauważmy, że wystarczy tu, by P był preporządkiem, tzn. aby relacja była zaledwie zwrotna i przechodnia.

  • 𝐑𝐞𝐥: Obiektami tej kategorii są zbiory, zaś

morfizmami relacje binarne, tzn. f:AB wtedy i tylko wtedy, gdy fA×B. Wówczas rolę identyczności spełniają relacje identycznościowe: 1A={(a,a)aA}, zaś złożeniem morfizmów jest po prostu złożenie relacji znane z kursu teorii mnogości: mając dane RA×B oraz SB×C przyjmujemy: (a,c)SRbB ((a,b)R(b,c)S) * \bfKategorie skończone: (skończoność dotyczy ilości istniejących morfizmów, choć nazwy tych kategorii odnoszą się do ilości obiektów):

  • 𝟏: Ta kategoria ma jeden obiekt i jedną strzałkę:

identyczność.

\begin_quote\tt{Tu wstawić brakujący rysunek o numerze 1.9}\end_quote

  • 𝟎: Ta kategoria nie ma obiektów i nie ma strzałek.
  • 𝟐: Kategoria ta ma dwa obiekty i jedną strzałkę

pomiędzy nimi (a także oczywiście dwie wymagane identyczności).

\begin_quote\tt{Tu wstawić brakujący rysunek o numerze 1.10}\end_quote

  • 𝟑: Kategoria ma trzy obiekty, trzy identyczności,

dokładnie jedną strzałkę z obiektu pierwszego do drugiego, dokładnie jedną strzałkę z obiektu drugiego do trzeciego i dokładnie jedną strzałkę z obiektu pierwszego do trzeciego (co oznacza, że ta ostatnia musi być złożeniem dwóch pozostałych nieidentycznościowych strzałek!)

\begin_quote\tt{Tu wstawić brakujący rysunek o numerze 1.11}\end_quote

  • Inne kategorie skończone możemy tworzyć biorąc skończoną ilość obiektów

wraz z odpowiadającymi im identycznościami, a następnie dodając dowolną skończoną ilość morfizmów. W tym wypadku musimy jednak zadbać o to, aby - jeśli morfizmy będą tworzyły cykle - zadeklarować złożenia wszystkich morfizmów w cyklu jako równe odpowiednim identycznościom. W innym bowiem przypadku uzyskana kategoria nie musi już być skończona (może mieć nieskończenie wiele morfizmów odpowiadających wielokrotnościom cyklu).

  • \bfKategorie dyskretne: są to takie kategorie, w których nie ma

innych morfizmów niż identyczności. Łatwo uzmysłowić sobie, że kategorie dyskretne możemy utożsamiać ze zbiorami, bo przecież obiekty możemy interpretować jako elementy zbioru.

\begin_quote\tt{Tu wstawić brakujący rysunek o numerze 1.12}\end_quote

  • Niech (M,*,e) będzie monoidem (e jest

jego jedynką). Wówczas biorąc M jako jedyny obiekt, zaś elementy M jako morfizmy (z dziedziną i kodziedziną M), a działanie * jako złożenie morfizmów, otrzymujemy kategorię. Można łatwo pokazać również konstrukcję odwrotną, tj. przekonać się, że każda kategoria z jednym obiektem może być traktowana jako monoid. Mówiąc krótko: kategorie z jednym obiektem to monoidy. (Jak w takim razie traktować grupy? Odpowiedź znajdziemy jeszcze przed końcem wykładu...)

\begin_quote\tt{Tu wstawić brakujący rysunek o numerze 1.13}\end_quote

  • Dla danego rachunku logicznego możemy stworzyć kategorię w ten

sposób, że obiektami są formuły: ϕ,ψ,... zaś morfizmem z ϕ do ψ jest każda dedukcja (dowód) ψ z założenia ϕ. Złożeniem morfizmów jest wtedy połączenie dowodów, które jest oczywiście łączne. Identyczność 1ϕ to dowód pusty, bowiem z aksjomatów logicznych zawsze wynika ϕϕ.

  • Dla danego typowanego języka funkcyjnego L tworzymy

kategorię w ten sposób, że obiektami są typy danych, zaś strzałkami są programy (procedury) języka L. Złożenie dwóch programów XfYgZ jest program dany poprzez zaaplikowanie wyjścia programu f na wejściu programu g. Identycznością jest procedura, która nic nie robi.

Inne przykłady kategorii zamieścimy w Ćwiczeniach do tego wykładu.

Izomorfizmy

Definicja izomorfizmu jest pierwszą definicją teorii kategorii, definicją abstrakcyjną, niezależną od specyficznych wymagań konkretnej teorii matematycznej, definicją wyrażoną tylko w języku strzałek (czyli w języku teorii kategorii).

Definicja

Niech

𝐂 będzie dowolną kategorią. Morfizm f:AB jest izomorfizmem jeśli istnieje morfizm g:BA taki, że fg=1B oraz gf=1A. Morfizm g nazywa się morfizmem odwrotnym do f . Jeśli dla obiektów A,B kategorii 𝐂 istnieje izomorfizm f:AB, to obiekty A i B

nazywamy izomorficznymi, co zapisujemy jako AB.

Ponieważ dowolny morfizm f posiada dokładnie jeden morfizm odwrotny (dowód?), będziemy go oznaczać jako f1. Można łatwo pokazać (dowód?), że morfizm odwrotny do izomorfizmu jest izomorfizmem.

Fakt Uzupelnic mod1:fact:bij| wyraża zatem myśl, że izomorfizmami w 𝐒𝐞𝐭 są dokładnie bijekcje. Ale uwaga: w kategoriach, których obiektami są zbiory z pewną strukturą, a morfizmami funkcje zachowujące tę strukturę (kategorie o takich własnościach nazywamy konkretnymi, patrz Definicja Uzupelnic mod5:def:konkret|, bijekcje nie zawsze są izomorfizmami. Prosty kontrprzykład stanowi tutaj kategoria 𝐏𝐨𝐬 (Zadanie Uzupelnic mod1:zad3|).

Podstawy teoriomnogościowe

Teoria mnogości uczy nas, że nie istnieje zbiór wszystkich zbiorów. Jeśli więc rozważamy kategorię 𝐒𝐞𝐭, której obiektami są zbiory, to widzimy, że kolekcja wszystkich obiektów 𝐒𝐞𝐭 nie tworzy zbioru (jest zbyt duża!). Podobnie, kolekcja wszystkich morfizmów 𝐒𝐞𝐭 jest zbyt wielka, aby być zbiorem (zauważmy, że samych identyczności jest już tyle, ile obiektów). Kategoria 𝐒𝐞𝐭 nie jest taką jedyną. W związku z tym definiujemy:

Definicja

Kategorię

𝐂 nazywamy małą, jeśli kolekcja wszystkich obiektów 𝐂0 i morfizmów 𝐂1 kategorii 𝐂 są zbiorami. W przeciwnym

wypadku 𝐂 jest duża.

A zatem 𝐏𝐨𝐬, 𝐆𝐫𝐩, 𝐕𝐞𝐜 są duże, zaś kategorie skończone są małe. Kategorie duże wyglądają na pierwszy rzut oka bardzo nieprzyjaźnie, część z nich posiada jednak bardzo często następującą cechę:

Definicja

Kategorię 𝐂 nazywamy lokalnie małą jeśli dla każdej pary

obiektów A,B z 𝐂 kolekcja Hom𝐂(A,B)={f𝐂1f:AB} jest zbiorem (o takim zbiorze mówimy w skrócie homset, podobnie jak o zbiorze częściowo uporządkowanym przyjęło się mówić:

poset).

Większa część teorii kategorii, którą zaprezentujemy w dalszym toku wykładu dotyczy kategorii lokalnie małych (takich jak 𝐏𝐨𝐬, 𝐆𝐫𝐩, 𝐕𝐞𝐜 itd. czy wszystkie kategorie małe). Po dalsze wiadomości dotyczące podstaw teoriomnogościowych teorii kategorii odsyłamy do dyskusji tego tematu w podręczniku Categories for the Working Mathematician, Springer, 1997, Saundersa Mac Lane'a. Bardzo ciekawą dyskusję roli teorii kategorii w badaniach nad podstawami matematyki zaproponował Steven Awodey w artykule: An answer to Hellman's question: ``Does category theory provide a framework for mathematical structuralism?', Philosophia Mathematics (3) vol. 12 (2004), dostępnym również na stronie domowej autora pracy.

Ćwiczenia do Modułu 1

Zadanie

uzupelnic

Rozwiązanie

Zadanie

uzupelnic

Rozwiązanie

Zadanie

uzupelnic

Rozwiązanie

Zadanie

uzupelnic

Rozwiązanie

Zadanie

uzupelnic

Rozwiązanie

Zadanie

uzupelnic

Rozwiązanie

Zadanie

uzupelnic

Rozwiązanie

Zadanie

uzupelnic

Rozwiązanie

Zadanie

uzupelnic

Rozwiązanie

Zadanie

uzupelnic

Rozwiązanie

Zadanie

uzupelnic

Rozwiązanie