Matematyka dyskretna 1/Wykład 5: Współczynniki dwumianowe: Różnice pomiędzy wersjami

Z Studia Informatyczne
Przejdź do nawigacjiPrzejdź do wyszukiwania
Nie podano opisu zmian
Nie podano opisu zmian
Linia 17: Linia 17:


{{obserwacja|5.1|obs 5.1|
{{obserwacja|5.1|obs 5.1|
Dla <math>n,k \in \mathbb{R}</math> zachodzi:
Dla <math>n,k \in \mathbb{R}</math> zachodzi:


* <math>{n\choose 0}={n\choose n}=1</math>,  
* <math>{n\choose 0}={n\choose n}=1</math>,  
Linia 53: Linia 53:




<center><math>{n\choose k}={n-1\choose k-1}+{n-1\choose k}
<center><math>{n\choose k}={n-1\choose k-1}+{n-1\choose k}</math></center>
</math></center>





Wersja z 22:26, 15 wrz 2023

Zliczanie podzbiorów raz jeszcze

Andreas Freiherr von Ettingshausen (1796-1878)
Zobacz biografię

Wiemy już, że dowolny zbiór n-elementowy ma dokładnie 2n podzbiorów. Teraz zajmiemy się pytaniem ile taki zbiór ma podzbiorów o dokładnie k elementach. Policzymy zatem liczność rodziny k-elemetowych podzbiorów zbioru X. Rodzinę tę oznaczać będziemy przez 𝒫k(X).

Współczynnik dwumianowy (nk) to liczba k-elementowych podzbiorów zbioru n-elementowego, tzn. (nk)=|𝒫k(n)|. Wyrażenie (nk) czytamy n po k.

Prawdopodobnie jako pierwszy tej notacji użył Andreas von Ettingshausen w 1826. Jednak liczby te już wcześniej pojawiały się wielokrotnie, choćby w Trójkącie Pascala. Sama nazwa "współczynniki dwumianowe" bierze się stąd, że liczby te pojawiają się w rozwinięciu dwumianu (x+y)n. Zobaczymy to dokładnie w Twierdzeniu 5.7

Przykład

Aby policzyć (42) wypiszmy wszystkie 2-elementowe podzbiory 4-elementowego zbioru 4={0,1,2,3}. Sa to {0,1}, {0,2}, {0,3}, {1,2}, {1,3}, {2,3},

skąd (42)=6.


Bezpośrednio z definicji liczb (nk) dostajemy:

Obserwacja 5.1

Dla n,k zachodzi:

  • (n0)=(nn)=1,
  • (nk)=0, dla k>n,
  • (n1)=n, dla n>0,
  • (nk)=(nnk), dla nk0.

Dowód

Pierwszy punkt jest natychmiastową konsekwencją faktu, że dowolny zbiór n-elementowy ma tylko jeden 0-elementowy podzbiór -podzbiór pusty i tylko jeden podzbiór n-elementowy - cały zbiór.

Drugi punkt jest oczywisty, jako że zbiór n-elementowy nie może mieć podzbiorów o k>n elementach.

Dla dowodu trzeciego punktu, zauważmy jedynie, że podzbiorów jednoelementowych jest dokładnie tyle ile elementów w zbiorze.

Wreszcie dla dowodu ostatniego punktu załóżmy, że |X|=nk0. Wtedy funkcja


𝒫k(X)AXminusA𝒫nk(X)


jest bijekcją. A zatem istotnie (nk)=(nnk).

Nasza następna obserwacja stanowi fundament dla rekurencyjnej procedury obliczania współczynników dwumianowych.

Obserwacja 5.2

Dla 0<kn mamy:


(nk)=(n1k1)+(n1k)


Dowód

Podobnie jak przy budowaniu zależności rekurencyjnej przy zliczaniu wszystkich podzbiorów zbioru n-elementowego załóżmy, że |Z|=n. Wtedy, po usunięciu ze zbioru Z elementu aZ dostajemy (n1)-elementowy zbiór Z. Oczywiście wszystkie k-elementowe podzbiory zbioru Z można podzielić na dwa typy:

  • albo mają w sobie element a,
  • albo go nie mają.

W drugim przypadku są to k-elementowe podzbiory (n1)-elementowego zbioru Z. Jest więc ich dokładnie (n1k).

Każdy zaś podzbiór pierwszego typu, czyli A𝒫k(Z) takie, że aA jest jednoznacznie wyznaczony przez swoje pozostałe k1 elementów, czyli A=A{a} dla pewnego A𝒫k1(Z). A zatem


(nk)=|𝒫k(Z)|=|𝒫k(Z)|+|𝒫k1(Z)|=(n1k)+(n1k1)


Blaise Pascal (1623-1662)
Zobacz biografię

Trójkąt Pascala (nazwany na cześć Blaise'a Pascala, który napisał znakomitą rozprawę o współczynnikach dwumianowych) bazuje na własności (nk)=(n1k1)+(n1k) i ustawia liczby w następujący sposób:

  • wiersze trójkąta numerowane są kolejnymi liczbami naturalnymi

n=0,1,2,,

  • w każdym wierszy trójkąta występuje dokładnie n+1 liczb.

Są to kolejno (n0),(n1),(n2),,(nn1),(nn)

(00)
(10) (11)
(20) (21) (22)
(30) (31) (32) (33)
(40) (41) (42) (43) (44)
(50) (51) (52) (53) (54) (55)
... ... ... ... ...

Przesunięcie w wierszach, pozwala wyliczyć (nk) jako sumę (n1k1)+(n1k) dwu liczb stojących bezpośrednio nad (nk):

<flashwrap>file=Trojkat pascala.swf|size=large</flashwrap>

Przykład

Napisz program drukujący trójkąt Pascala, ale z liczbami (nk) modulo 2, tzn. w miejsce (nk) wstaw jedynie resztę 0 lub 1 z dzielenia liczby (nk) przez 2. Zaobserwuj na wydruku powstały fraktal. Wyjaśnij dlaczego tak się dzieje.

W trójkącie Pascala współczynniki o tym samym górnym indeksie, np.


(40),(41),(42),(43),(44)=1,4,6,4,1


tworzą wiersz; natomiast współczynniki o ustalonym dolnym indeksie, np.


(55),(65),(75),(85),=1,6,21,56,


tworzą przekątną.

Trójkat Pascala ma zera na obrzeżach, a jego wiersze są symetryczne względem pionowej osi przebiegającej przez środek trójkąta. Jest to konsekwencja Obserwacji 5.1. Współczynniki dwumianowe spełniają bardzo wiele ciekawych zależności. Wymienimy tylko te najważniejsze. Zaczniemy od wzoru w postaci zwartej.

Obserwacja 5.3

Dla dowolnych 0kn

(nk)=n!(nk)!k!

Dowód

Podamy dwa dowody: kombinatoryczny i indukcyjny.

Dowód kombinatoryczny. Ustalmy pewien n-elementowy zbiór X, i wybierajmy po kolei k różnych jego elementów, tzn. utwórzmy injekcję kX. Z wykładu o zliczaniu zbiorów i funkcji wiemy, ze takich injekcji jest n!(nk)!. W wyniku takiego wyboru, dostajemy wszakże pewien uporządkowany ciąg k elementów zbioru X. Wiele takich ciągów wyznacza ten sam k-elementowy podzbiór zbioru X. Ciągi takie różnią sie jedynie kolejnością elementów, a zatem jest ich tyle ile permutacji zbioru k-elemetowego, czyli k!. Zatem jest dokładnie


n(n1)(nk+1)k!=n!(nk)!k!


podzbiorów k-elementowych zbioru n-elementowego.

Dowód indukcyjny. Indukcję poprowadzimy względem górnego indeksu n. Dla n=0 mamy tylko jeden interesujący nas współczynnik (00)=1, i rzeczywiście 0!(00)!0!=1. Załóżmy zatem, że wszystkie współczynniki w n-tym wierszu spełniają wzór z tezy i rozważmy (n+1k) dla k{0,,n+1}. Jeśli k=0 to (n+1k)=1=n!(n0)!0!. Załóżmy więc, że k>0. Wtedy:


(n+1k)=(nk1)+(nk)=n!(nk+1)!(k1)!+n!(nk)!k!=n!(nk)!(k1)!(1nk+1+1k)=n!(nk)!(k1)!k+(nk+1)(nk+1)k=(n+1)!(nk+1)!k!


Przykład


(153)=15!(153)!3!=13141523=1375=455


MD1-4.2.swf
MD1-4.3.swf

Przykład

Wyobraźmy sobie, że znajdujemy się w mieście zbudowanym na planie prostopadle przecinających się ulic. Powiedzmy, że znajdujemy się w punkcie A i chcemy dojść do punktu B, tak jak zaznaczono na rysunku.

Łatwo zauważyć, że jest wiele najkrótszych dróg prowadzących z A do B. Dla przykładu: możemy pójść 3 razy na północ i potem cały czas na wschód, ale także możemy iść najpierw 6 razy na na wschód i dopiero wtedy skręcić na północ.

Ile jest najkrótszych dróg z A do B?

Zauważmy, że każda najkrótsza droga biegnie przez dokładnie 9 skrzyżowań (licząc skrzyżowanie w punkcie A i nie licząc skrzyżowania w punkcie B). Na każdym takim skrzyżowaniu musimy podjąć decyzję, czy pójść na wschód czy na północ, przy czym musimy iść dokładnie 3 razy na północ i dokładnie 6 razy na wschód.

Zatem liczba najkrótszych dróg z A do B to liczba wyborów spośród 9 skrzyżowań, trzech, na których pójdziemy na północ, bądź 6 na których pójdziemy na wschód. A zatem liczba ta wynosi (93)=(96)=94.

W ogólności załóżmy, że mamy kratkę m×n i chcemy narysować najkrótszą łamaną po krawędziach kratki łączącą lewy dolny wierzchołek z prawym górnym. Na ile sposobów możemy narysować taką łamaną?

Widzimy, że musimy narysować m+n odcinków jednostkowych, z których dokładnie m jest pionowych i dokładnie n jest poziomych. Zatem jest


(m+nm)=(m+nn)=(m+n)!m!n!


sposobów połączenia dwóch przeciwległych wierzchołków.
4.4-4.5.swf

Przykład

Ile rozwiązań ma równanie


x0+x1+x2+x3+x4=7


gdzie xi są liczbami naturalnymi?

Użyjmy kratki rozważanej w poprzednim przykładzie do połączenia przeciwległych jej rogów. W kratce rozmiaru 4×7 suma poziomych odcinków daje 7 i jest dokładnie 5 takich odcinków, po jednym na każdym poziomie. Jeśli długości tych odcinków oznaczymy odpowiednio przez x0,x1,x2,x3,x4, to każda taka droga (łamana) na kratce ustala pewne rozwiązanie naszego równania, i każde rozwiązanie równania wyznacza dokładnie jedna drogę (łamaną). Dla przykładu - animacja obok.

Zatem istnieje (7+44)=330 rozwiązań naszego równania.

W ogólności, równanie


x0+x1++xk1=n


ma dokładnie tyle rozwiązań w liczbach naturalnych gdzie xi, ile jest łamanych w kratce k×n, czyli (n+k1n)=(n+k1k1).
SW 6.1.swf
SW 6.2.swf

Przykład

Ile rozwiązań ma równanie


x0++xk1=n


gdzie xidodatnimi liczbami naturalnymi?

Zauważmy, że każde rozwiązanie tego równania z warunkami xi1, można otrzymać z rozwiązania w liczbach naturalnych równania


y0++yk1=nk


poprzez podstawienie xi=yi+1. Na podstawie poprzedniego przykładu poszukiwanych rozwiązań jest zatem (n1k1). Rozważmy n obiektów (np. punktów) ustawionych w ciągu jeden przy drugim.

Separatorem nazywamy pionową kreskę położoną pomiędzy dwoma punktami. Zatem pomiędzy n punktami mamy n1 możliwych pozycji dla separatora. Zauważmy, że każde rozwiązanie naszego równania jednoznacznie odpowiada jednemu z możliwych rozmieszczeń k1 separatorów wśród n1 pozycji. Liczba punktów do pierwszego separatora to wartość x0, liczba punktów pomiędzy pierwszym a drugim separatorem to x1, itd., liczba punktów za ostatnim k1-szym separatorem to xk1. Dla przykładu:

Na odwrót każde rozwiązanie x0,x1,,xk1 naszego równania wyznacza jednoznacznie rozłożenie k1 separatorów: pierwszy kładziemy po x0 punktach, drugi po x0+x1, itd.

Zatem liczba rozwiązań naszego równania to liczba rozmieszczeń k1 separatorów na n1 pozycjach, czyli (n1k1).
MD1-4.11.swf

Przykład

Rozważmy znów kratkę, tym razem kwadratową, wielkości n×n, i policzmy na ile sposobów można w jej wnętrzu narysować prostokąt tak, aby wszystkie jego boki były równoległe do krawędzi kratki?

Zauważmy, że każdy taki prostokąt jest jednoznacznie wyznaczony przez dwie linie poziome (spośród n+1) oraz dwie linie pionowe (znów spośród n+1). Rzeczywiście, dowolny prostokąt wyznacza dwie linie poziome i dwie pionowe (te przylegające do jego boków). I na odwrót dowolny wybór linii pozwoli nam nakreślić jednoznacznie prostokąt w kratce.

Poziome linie możemy wybrać na (n+12) sposobów i pionowe linie także na (n+12) sposobów. Zatem prostokąt w kratce n×n możemy narysować na dokładnie


(n+12)2=(n(n+1)2)2


sposobów. W przykładowej kratce na rysunku wymiarów 5×5 możemy więc umieścić (5(5+1)2)2=225 prostokątów.


Przechodzimy teraz do kolejnych własności współczynników dwumianowych. Rozpoczniemy od sumowania liczb na przekątnej trójkąta Pascala. Przekątna taka jest oczywiście nieskończona - sumujemy więc tylko jej początkowy fragment.

Plik:4.6.mp4
4.6.swf

Obserwacja 5.4 [reguła sumowania po górnym indeksie]

Dla n,k mamy

i=0n(ik)=(n+1k+1)

Dowód

Ustalmy (n+1)-elementowy zbiór X={x0,,xn} Rozważając jego (k+1)-elementowe podzbiory zwracamy uwagę na element tego podzbioru, który ma największy indeks. Oczywiście jest ik, gdyż X={x0,,xk1} nie ma (k+1)-elementowych podzbiorów. Równie łatwo jest zauważyć, że jest dokładnie jeden podzbiór (k+1)-elementowy w którym xk jest elementem o najwyższym indeksie, jest to zbiór {x0,,xk1}.

Policzmy teraz podzbiory zbioru X, w których xi jest elementem o największym indeksie, przy czym i>k. Oprócz elementu xi każdy taki zbiór ma dokładnie k elementów wybranych z i-elementowego zbioru {x0,,xi1}. Wyboru tych elementów można dokonać na (ik) sposobów. Zatem podzbiorów zbioru X, w których xi jest elementem o największym indeksie jest dokładnie (ik). Sumując po wszystkich możliwych i, czyli i{k,,n} otrzymujemy:


i=0n(ik)=i=kn(ik)=(n+1k+1).


Podobnie możemy sumować liczby położone na linii "prostopadłej" do przekątnych Trójkąta Pascala, czyli liczby postaci (n+ii).

Plik:4.7.mp4
4.7.swf

Obserwacja 5.5 [reguła sumowania równoległego]

Dla n,k mamy:

i=0k(n+ii)=(n+k+1k)

Dowód

Tożsamość tę udowodnimy wykorzystując dwukrotnie {regułę symetrii} oraz {regułę sumowania po górnym indeksie}:


i=0k(n+ii)=i=0k(n+i(n+i)i)=i=0k(n+in)=i=nn+k(in)=(n+k+1n+1)=(n+k+1k).


Obserwacja 5.6 [tożsamość Cauchy'ego, splot Vandermonde'a]

Dla liczb naturalnych m,n,k mamy:

i=0k(mi)(nki)=(m+nk)

Dowód

Policzymy liczbę wszystkich wyborów k osób z grona m mężczyzn i n kobiet, czyli liczbę (m+nk) na jeszcze jeden sposób. Wybierając k osób wybieramy najpierw i mężczyzn na (mi) sposobów, a potem ki kobiet na (nki) sposobów. Pozostaje teraz zsumować po wszystkich możliwych wartościach parametru i.

Dwumiany

Poniższe Twierdzenie o Dwumianie wyjaśnia pochodzenie tajemniczej nazwy "współczynniki dwumianowe". Twierdzenie to często przypisuje się Pascalowi. Tymczasem było ono już znane indyjskiemu matematykowi Pingala w III wieku p.n.e..

Obserwacja 5.7 [Twierdzenie o Dwumianie]

Dla x,y i n


(x+y)n=i=0n(ni)xiyni


Dowód

Przedstawmy najpierw potęgę (x+y)n w rozwiniętej formie iloczynu:


(x+y)(x+y)n razy


Korzystając z rozdzielności mnożenia, wyrażenie to staje się sumą składników. Każdy taki składnik to iloczyn pewnej liczby x-ów i pewnej liczby y-ów, przy czym łącznie iloczyn taki ma n czynników. A zatem każdy składnik ma postać xkynk. Powstaje on poprzez wybór k (spośród n) czynników w iloczynie (x+y)(x+y), z których do składnika postaci xkynk wchodzi x (a tym samym (nk) składników, z których wchodzi y). Tym samym składników postaci xkynk jest tyle, ile k-elementowych podzbiorów zbioru n-elementowego, czyli xkynk pojawi się w sumie (nk)-krotnie.

Twierdzenie o Dwumianie można też udowodnić za pomocą indukcji, co pozostawiamy jako ćwiczenie.

Przykład


(a+b)2=a2+2ab+b2,(a+b)3=a3+3a2b+3ab2+b3,(a+b)4=a4+4a3b+6a2b2+4ab3+b4.


MD1-4.8.swf

Wniosek 5.8

Dla dowolnego n0

  • (1+x)n=i=0n(ni)xi,
  • (n0)+(n1)++(nn)=2n,
  • (n0)(n1)++(1)n(nn)=0n. (Uwaga: (00)=1=00)

Dowód

Wszystkie punkty wynikają trywialnie z Twierdzenia o Dwumianie. (Pierwszy jest oczywisty. Dla dwu pozostałych zauważmy jedynie, że (1+1)n=2n, (11)n=0.) Jednak drugi i trzeci punkt mają ładną interpretację kombinatoryczną.

Istotnie, liczba podzbiorów zbiorów n elementowego to 2n. Z drugiej strony licząc te podzbiory, możemy kolejno zliczać podzbiory 0,1,2,-elementowe - jest ich (n0),(n1),(n2),.

Nieco dłuższy jest argument kombinatoryczny dla naprzemiennej sumy (n0)(n1)++(1)n(nn)=0. Dla n=0 jest to oczywiste. Natomiast dla n>0 jest to równoważne stwierdzeniu, że dla n-elementowego zbioru X

  • liczba podzbiorów zbioru X o parzystej liczbie elementów jest równa liczbie podzbiorów X o nieparzystej liczbie elementów.

Załóżmy najpierw, że n jest nieparzyste. Wtedy każdy podzbiór zbioru X o parzystej liczbie elementów ma dopełnienie o nieparzystej liczbie elementów, a każdy podzbiór zbioru X o nieparzystej liczbie elementów ma dopełnienie o parzystej liczbie elementów. Ta bijektywna odpowiedniość dowodzi, że w istocie jest ich tyle samo.

Załóżmy zatem, że n jest parzyste i ustalmy xX. Zdefiniujmy funkcję f:𝒫(X)𝒫(X), kładąc


f(Y)={(XY){x}, jeśli x∉YX(XY){x}, jeśli xYX.


Zauważmy, że f jest permutacją 𝒫(X). Rzeczywiście, dla różnych podzbiorów Y1,Y2X mamy:

  • jeśli xY1 i xY2 to
f(Y1)=(XY1){x}=XY1XY2=(XY2){x}=f(Y2),
  • jeśli xY1 i xY2 to
f(Y1)=(XY1){x}(XY1){x}=f(Y2),
  • jeśli xY1 i xY2 to xf(Y1) i xf(Y2), zatem f(Y1)f(Y2).

To dowodzi, że f jest injekcją. Dla dowodu surjektywności weźmy dowolne ZX. Jeśli xZ to f((XZ){x})=Z, jeśli zaś xZ to f((XZ){x})=Z. Zatem f jest permutacją zbioru 𝒫(X). Co więcej łatwo zauważyć, że dla Y o parzystej (nieparzystej) liczbie elementów f(Y) ma nieparzystą (parzystą) liczbę elementów. To dowodzi, że dla parzystego n podzbiorów X o parzystej liczbie elementów jest tyle samo co podzbiorów X o nieparzystej liczbie elementów.

Uogólniony współczynnik dwumianowy

Wniosek 5.8 pozwala na ustalenie wartość sumy całego wiersza w Trójkącie Pascala i wartość naprzemiennej sumy całego wiersza Trójkąta Pascala. W praktyce często pojawia się konieczność (naprzemiennego) sumowania tylko pewnego fragmentu takiego wiersza.Do tego pomocne mogłyby być sumy postaci:


i=0m(ni)=(n0)+(n1)++(nm)(*)i=0m(1)i(ni)=(n0)(n1)++(1)m(nm)(**)


dla 0m<n.

Niestety nie jest znana żadna zwarta postać (*). Zaskakująca jest natomiast zwarta postać modyfikacji tej sumy polegającej na wymnożeniu każdego składnika przez jego odległość od środka trójkąta. Indukcyjny dowód tak powstałej zależności pozostawiamy jako ćwiczenie.

Obserwacja 5.9

Dla m,n0


i=0mn2i(ni)=m+12(nm+1)


Natomiast naprzemienna częściowa suma (**) wiersza Trójkąta Pascala ma postać zwartą. Wyprowadzenie takiej postaci odwołuje się do uogólnienia współczynnika dwumianowego na dowolne rzeczywiste indeksy górne, i dowolne całkowite indeksy dolne. Wykorzystuje to poznane już przy okazji rachunku róznicowego pojęcie dolnej silni rk_.

Uogólniony współczynnik dwumianowy (rk) dla r i k to:


(rk)={r(r1)(rk+1)k(k1)1=rk_k!,dla k0,0,dla k<0.


Zauważmy, że w istocie dla r,k wartości (rk) pozostają niezmienione. Oczywiście, dla r, interpretacja (rk) jako k-elementowych liczby podzbiorów zbioru r-elementowego pozostaje w mocy. Nie jest natomiast znana sensowna kombinatoryczna interpretacja uogólnionego współczynnika dwumianowego dla pozostałych rzeczywistych wartosci r. Odnotujmy tylko, że (rk) jest wielomianem k-tego stopnia zmiennej r. Sporo własności współczynnika dwumianowego przenosi się na wersję uogólnioną. Poniższe zostawiamy bez dowodu jako ćwiczenie.

Obserwacja 5.10

Dla r i k mamy

  • (r0)=1,
  • (r1)=r,
  • (r2)=r(r1)2,
  • (1k)=(1)k+1, dla k0.

Przykład

Z uwagi na to, że w indeksie dolnym mogą występować jedynie liczby całkowite, nie ma sensu reguła symetrii (rk)=(rk1). Ale nawet dla całkowitych wartości r zawodzi:


(1k)(11k),dla dowolnych k.
  • jeśli k<0, to (1k)(11k)=(1)1k+1,
  • jeśli k0, to (1k)=(1)k+10=(11k).

Zachowana jest natomiast reguła dodawania.

Obserwacja 5.11

Dla r i k


(rk)=(r1k)+(r1k1)


Dowód

Dla ujemnych wartości k wszystkie współczynniki równe są 0 i tożsamość trywialnie zachodzi. Niech teraz r i k0. Oczywiście różnica


(rk)(r1k)(r1k1)


jest wielomianem co najwyżej k. Może więc, o ile nie jest wielomianem stale równym zero, mieć co najwyżej k miejsc zerowych. Z drugiej strony wiemy już, że ta różnica zeruje się dla wszystkich liczb naturalnych r, więc musi być zawsze równa 0.

Plik:4.9.svg
4.9.swf

Uogólniona reguła dodawania z Obserwacji 5.11 pozwala rozszerzyć Trójkąt Pascala na współczynniki o ujemnych wartościach górnego indeksu.

Kolejne wartości "ujemnej części" możemy wyliczać w następującej kolejności:


(10),(20),(11),(30),(21),(12),


Przyjrzyjmy się wartościom (nk) dla ustalonego k i całkowitych wartości n. Zauważalny jest pewien rodzaj symetrii między tymi wartościami. W istocie zachodzi on dla wszystkich rzeczywistych wartości górnego indeksu.

Obserwacja 5.12 [reguła negacji górnego indeksu]

Dla r, k:


(1)k(rk)=(kr1k)


Dowód

Policzymy wartość obu stron po uprzednim wymnożeniu przez wspólny mianownik k!:


(1)krk_=(1)kr(r1)(rk+1)=(r)(1r)(k1r)=(kr1)k_.


Znaną nam już z Obserwacji 5.5 regułę równoległego sumowania możemy uogólnić za pomocą argumentu podobnego do użytego w dowodzie Obserwacji 5.11.

Obserwacja 5.13

Dla r, k


ik(r+ii)=(r+k+1k)


Zauważmy, że rozważana suma jest tylko pozornie nieskończona, gdyż dla wszystkich ujemnych wartości i odpowiednie składniki zerują się. W dalszych ciągu przyjmiemy będziemy również rozważać podobne sumy "nieskończone", ale przy założeniu, że tylko skończenie wiele składników jest niezerowych.

Wyposażeni w regułę negacji górnego indeksu wracamy teraz my do naprzemiennej, cześciowej sumy wierszy w Trójkącie Pascala, czyli do (**).

Obserwacja 5.14

Dla r, m


im(1)i(ri)=(1)m(r1m)


Dowód

im(1)i(ri)=im(ir1i)z reguły negacji górnego indeksu=(m+rm)z Obserwacji 5.13=(1)m(r1m).z reguły negacji górnego indeksu


Przedstawimy teraz tożsamość, której później użyjemy do zliczenia pewnych, szczególnych permutacji. Zaczniemy od pomocniczej obserwacji.

Obserwacja 5.15 [przestawienie trójmianowe]

Dla r, i,j


(ri)(ij)=(rj)(rjij)


Dowód

Zauważmy, że dla i<j obie strony równości się zerują. Także dla i<0 teza jest trywialna. Zatem możemy założyć, że 0i<j. Wtedy:


(ri)(ij)=ri_i!ij_j!=r(r1(ri+1))i!i(i1)(ij+1)j!=r(r1)(rj+1)j!(rj)(rj1)(ri+1)(ij)!=(rj)(rjij).


Obserwacja 5.16 [reguła odwracania]

Dla funkcji f,g:


f(n)=i(ni)(1)ig(i)


wtedy i tylko wtedy, gdy


g(n)=i(ni)(1)if(i)


Dowód

Z uwagi na symetrię założeń wystarczy udowodnić tylko jedne implikację. Zakładamy zatem, że f(n)=i(ni)(1)ig(i) by dostać:


i(ni)(1)if(i)=i(ni)(1)ij(ij)(1)jg(j)=jg(j)i(ni)(ij)(1)i+j=jg(j)i(nj)(njij)(1)i+j=jg(j)(nj)i(njij)(1)i+j=jg(j)(nj)i(nji)(1)i,


gdzie druga równość wynika ze zmiana kolejności sumowania, trzecia z przestawienia trójmianowego, a ostatnia przez podstawienie i:=i+j.

Z Wniosku 5.8 wiemy, że suma i(nji)(1)i jest niezerowa (i wynosi 1) tylko dla j=n. Zatem kontynuując:


=jg(j)(nj)i(nji)(1)i=g(n)(nn)=g(n).


Permutacje bez punktów stałych

Nieporządek na zbiorze X to permutacja α:XX taka, że α(x)x dla dowolnego xX, czyli permutacja "bez punktów stałych".

Podsilnia liczby n, w skrócie !n, to liczba nieporządków zbioru n-elementowego. Przyjmujemy, że !0=1, jako ze jedyna permutacja zbioru pustego - funkcja pusta - w oczywisty sposób nie ma punktów stałych.

Przykład

Zbiór 4={0,1,2,3} ma 4!=24 permutacje, ale tylko 9 z nich to nieporządki. Oto ich lista:


012301230123103212301302012301230123203123012310012301230123301232013210


Obserwacja 5.17

!n=n!i=0n(1)ii!.

Dowód

Zauważmy najpierw, że liczba permutacji α zbioru n-elementowego takich, że α(x)x dla dokładnie i elementów xX, wynosi (ni)!i. Stąd:


n!=i=0n(ni)!i=i=0n(1)i(ni)(1)i(!i)


Stosując teraz regułę odwracania, dostajemy:


!n=i=0n(1)ni(ni)i!=i=0n(1)nin!(ni)!=n!i=0n(1)ii!.


Współczynniki multimianowe

Współczynniki dwumianowe pojawiały się przy rozwinięciu dwumianu (x+y)n. Odpowiadały one wyborom dwuwartościowym. Podobnie rozważając trójmian (x+y+z)n, czy ogólnie (x1++xr)n, pojawią się współczynniki odpowiadające wyborom odpowiedni trój- i r-wartościowym. Wybieranie podzbioru k-elementowego ze zbioru n-elementowego to podział zbioru na dwie części o odpowiednio k i nk elementach. Naturalnym uogólnieniem, będzie podział zbioru n-elementowego na r części o odpowiednio k1,k2,,kr elementach, przy czym oczywiście k1+kr=n.

Współczynnik multimianowy (nk1,k2,kr), dla n, r2 oraz całkowitych k1,,kr takich, że k1+kr=n, to liczba sposobów umieszczenia n obiektów w r pudełkach z odpowiednio k1 obiektami w pierwszym pudełku, k2 w drugim, itd., oraz kr w r-tym. Jeśli którakolwiek z liczb ki jest ujemna to współczynnik jest równy 0. Zauważmy, że z uwagi na symetrię dolnych indeksów, ich kolejność nie jest istotna. Oczywiście (nk) to w nowej notacji (nk,nk).

Następna obserwacja wynika wprost z definicji współczynników multimianowych.

Obserwacja 5.18

Dla n, k,l,k1,,kr takich, że k1+kr=n=k+l zachodzi:

  • (nn,0,,0)=1,
  • (n1,1,,1)=1,
  • (n0,k1,,kr)=(nk1,,kr),
  • (nl,l,0,,0)=(nk)=(nl),
  • (nk1,,kr)=(nkσ(1),,kσ(r)), dla dowolnej permutacji σ zbioru {1,2,,r}.

Następna obserwacja wymaga krótkiego uzasadnienia.

Obserwacja 5.19

Dla n,k1,,kr0 takich, że k1++kr=n


(nk1,,kr)=(nk1)(nk1k2)(n(k1+k2)k3)(n(k1++kr1)kr)


Dowód

Rozmieszczenie n-obiektów w r pudełkach po ki w każdym, polega na:

  • wyborze k1 obiektów spośród wszystkich n i umieszczeniu ich w pierwszym pudełku - możemy to uczynić na (nk1) sposobów,
  • wyborze k2 obiektów spośród pozostałych nk1 i umieszczeniu ich w drugim pudełku - możemy to uczynić na (nk1k2) sposobów,
  • wyborze k3 obiektów spośród pozostałych n(k1+k2)

i umieszczeniu ich w trzecim pudełku - możemy to uczynić na (n(k1+k2)k3) sposobów,

  • ...
  • wyborze kr obiektów spośród pozostałych n(k1++kr1)=kr i umieszczeniu ich w ostatnim pudełku - możemy to uczynić na (n(k1++kr1)kr)=(krkr)=1 sposobów.

Zatem wszystkich możliwych rozmieszczeń zgodnie z wymogami z definicji

współczynnika multimianowego jest dokładnie (nk1)(nk1k2)(n(k1+k2)k3)(n(k1++kr1)kr).

Wniosek 5.20

Dla n,k1,,kr0 takich, że k1++kr=n


(nk1,,kr)=n!k1!kr!


Dowód


(nk1,,kr)=(nk1)(nk1k2)(n(k1+k2)k3)(n(k1++kr1)kr)=n!(nk1)!k1!(nk1)!(n(k1+k2))!k2!(n(k1++kr1))!(n(k1++kr))!kr!=n!k1!kr!(n(k1++kr))!=n!k1!kr!.


Przykład

Ile liczb możemy ułożyć zapisując w dowolnej kolejności 11 cyfr: 1,1,3,4,5,5,5,6,7,7,9?

Zauważmy, że każda taka liczba powstaje przez wybór dwu pozycji dla cyfry 1, jednej dla cyfry 3, jednej dla cyfry 4, trzech dla cyfry 5, jednej dla cyfry 6, dwu dla cyfry 7 i wreszcie jednej pozycji dla cyfry 9. Zatem 11 pozycji to nasze obiekty, które rozmieszczamy w siedmiu pudełkach etykietowanych cyframi: 1,3,4,5,6,7,9. Zatem z definicji współczynnika multimianowego mamy:


(112,1,1,3,1,2,1)=11!2!3!2!=1663200


Przykład

Rozważmy raz jeszcze podróż w mieście o ulicach na planie siatki. Tym razem jednak... 3-wymiarową wersję. Mamy więc do dyspozycji trójwymiarową, prostopadłościenną kratownicę a×b×c. Na ile sposobów można połączyć przeciwległe wierzchołki prostopadłoscianu najkrótszą możliwą łamaną Zauważmy, że każda najkrótsza możliwa łamana składa się z dokładnie a+b+c odcinków jednostkowych. Przy czym dokładnie a z nich jest poziomych, b pionowych i c idzie w głąb. Zatem najkrótszych łamanych jest tyle co rozmieszczeń a+b+c odcinków (obiekty) w 3 pudełkach: "poziomy", "pionowy", "w głąb" tak, by w było ich odpowiednio a,b i c. Z definicji współczynnika multimianowego mamy zatem:


(a+b+ca,b,c)=(a+b+c)!a!b!c!,


łamanych.

Kratka z rysunku o wymiarach 3×4×2 ma zatem: (93,4,2)=9!3!4!2!=420 interesujących nas łamanych.

Współczynniki multimianowe także zachowują pewną regułę dodawania.

Obserwacja 5.21

Dla n>0, całkowitych k1,,kr takich, że k1++kr=n


(nk1)=(n1k11,k2,,kr)+(n1k1,k21,,kr)++(n1k1,k2,,kr1)


Dowód

Ponieważ n>0, możemy wybrać i ustalić ulubiony obiekt x. Możemy go umieścić w jednym z r pudełek. Jeśli jednak umieścimy go w pierwszym, to pozostałe n1 obiektów musimy rozłożyć do r pudeł zgodnie z warunkami wyjściowymi, ale do pierwszej szuflady mamy włożyć już 1 obiekt mniej (k11 a nie k1). Rozłożenia tego możemy dokonać na (nk11,k2,,kr). Analogicznie gdy x umieścimy w drugim pudle, to pozostałe przedmioty rozkładamy w pudłach odpowiednio po k1,k21,k3,,kr. Po przesumowaniu po numerach pudła, w którym jest x dostajemy nasz wzór.

Jako ćwiczenie pozostawiamy dowód następującego uogólnienia wzoru dwumiennego:

Obserwacja 5.22


(x1++xr)n=k1++kr=n(nk1,,kr)x1k1x2k2xrkr